Stulecie tarnowskiej rezolucji niepodległościowej

Stulecie tarnowskiej rezolucji niepodległościowej

17 stycznia 1918 roku Rada Miejska Tarnowa jako „reprezentacya jednego z większych miast polskich” jednomyślnie podjęła pionierską rezolucję, w której domagała się m.in. powstania niepodległego państwa polskiego w granicach przedrozbiorowych, powiększonych o Śląsk Cieszyński. To kolejny dowód na to, że tarnowianie przed stu laty znaleźli się w ścisłej niepodległościowej awangardzie. Starania te doprowadziły – w nocy z 30 na 31 X 1918 r. – do zrzucenia zaborczego jarzma przez Tarnów, jako pierwszego miasta na ziemiach polskich.

W przyjętej przez 24 tarnowskich radnych uchwale pobrzmiewają echa kilka dni wcześniej ogłoszonej treści 13. punktu z orędzia prezydenta Wilsona. Projekt rezolucji procedowany był na wniosek profesora Gimnazjum II w Tarnowie i jednocześnie radnego Kazimierza Wojciechowskiego, bliskiego współpracownika burmistrza Tarnowa dr Tadeusza Tertila, ówczesnego posła do Rady Państwa w Wiedniu, przyszłego współlidera Polskiej Komisji Likwidacyjnej.

Radni uprzedzali „że niepodległe, suwerenne państwo polskie wyjdzie z zapasów wojny światowej” i domagali się w jego ramach złączenia Królestwa Polskiego z Galicją, „polskich obszarów Litwy – jeżeliby unia z całą Litwą dojść do skutku nie miała”, a także przyłączenie „Śląska Cieszyńskiego, który jako kraj o o większości polskiej – poczuwa się do wspólnej przynależności, dokumentując ją wysłaniem w bój z caratem swoich legionistów”.

W dalszej części dokumentu tarnowscy rajcy wyrażają wprawdzie nadzieję, że do restytucji państwa i połączenia polskich ziem dojdzie „za sprawą Austryi i jej dynastyi”, ale też protestują „przeciw zakusom Rusinów w kierunku stworzenia osobnego kraju” i przeciw „bestyalskiemu niszczeniu wszelkiej kultury polskiej i śladów polskości na Ukrainie”.

Słowa te uznać można za prorocze, biorąc pod uwagę sytuację, jaką stworzy zaledwie 3 tygodnie później traktat brzeski, którego niekorzystne dla Polski rozwiązania pozbawią złudzeń także lojalnych dotychczas wobec Habsburgów rajców tarnowskich.

Sam inicjator styczniowej rezolucji, profesor Wojciechowski w płomiennej mowie wygłoszonej na tarnowskim Rynku 18 lutego na zakończenie gigantycznej, 25 tysięcznej manifestacji przeciwników „pokoju chlebowego”, oskarży Austrię o zdradę.

Sygnały upadku państwa austriackiego już w początkach 1918 roku znajdziemy zresztą w ostatnich, alarmistycznych zdaniach uchwały podjętej w tarnowskim Ratuszu 17 stycznia tego roku.

Treść tej historycznej uchwały, nazwanej przez lokalnych badaczy historii „styczniową rezolucją niepodległościową” nie jest pierwszym wyraźnym dowodem na to, że Tarnów i tarnowianie znaleźli się w czasie I wojny światowej w ścisłej niepodległościowej awangardzie.

9 listopada 1916 roku, zaledwie kilka dni po ogłoszeniu aktu dwóch cesarzy, na fali euforii towarzyszącej deklaracjom obu monarchów wobec Polski, tarnowska Rada Miejska zdecydowała o przemianowaniu głównego traktu komunikacyjnego miasta – ulicy Krakowskiej na ulicę Niepodległości. Tarnowianie, jako pierwsi w kraju, spacerowali ulicą Niepodległości przez dwa lata, aż do … faktycznego jej odzyskania. A w dziele tym mają tarnowianie także  zasługi sprawcze.

Tarnów bowiem jako pierwsze miasto na ziemiach polskich zrzucił jarzmo zaborcy i ustanowił w pełni polskie władze już wczesnym rankiem 31 października 1918 roku. Stało się to w wyniku cywilno-wojskowego zrywu, przeprowadzonego w nocy a poprzedzonego o dzień wcześniejszym aktem oddania się przez radnych Tarnowa „poleceniom rządu warszawskiego”.

PD



Comments are closed.
Animated Social Media Icons by Acurax Responsive Web Designing Company
Visit Us On TwitterVisit Us On FacebookVisit Us On Youtube