Wyklęci Pierwsi Niepodlegli
Wśród żołnierzy drugiej konspiracji i ofiar wprowadzonego na sowieckich bagnetach komunistycznego reżimu nie brakowało bohaterów pierwszych chwil niepodległości w roku 1918. Symbolem tego, czym były dla wolnej Polski pojałtańskie porządki może być przypadek ppłk. Emanuela Jakubiczki (1884- 1945 ?), konspiratora Organizacji Wolność” i pierwszego polskiego dowódcy batalionu zapasowego 20 pp w Tarnowie, zaraz po przejęciu władzy w garnizonie tarnowskim 31 X 1918 r. Ten późniejszy żołnierz WP (m.in. dowódca 78 pułku piechoty w Baranowiczach i 17 pp w Rzeszowie) i współtwórca krzeszowickich struktur ZWZ-AK (ps. Mufti) został 19 stycznia 1945 r. aresztowany przez NKWD i wywieziony w głąb Rosji jednym z pierwszych transportów. Do dziś nie znamy daty jego śmierci i miejsca, gdzie został pochowany.
To nie jedyny taki przykład.
Bezkrwawy zryw wolnościowy z jesieni 1918 roku umożliwił szlachetnym pionierom Niepodległej poświęcenie jej swoich talentów, wiedzy, umiejętności, zdrowia i życia jeszcze przez długie lata.
Wielu z tych „Pierwszych Niepodległych”, którzy doczekali końca II wojny światowej i pozostali w kraju, aktywnie zaangażowało się w kolejną niepodległościową, tym razem antykomunistyczną działalność. Zarówno tę legalną, w ramach mikołajczykowskiego PSL (jak np. na Podhalu por. Edward Polak (1986-1946) – jeden z bohaterów akcji rozbrojenia Austriaków w Nowym Targu z 31 X na 1 XI 1918 r.), jak i konspiracyjną.
Kolejną piękną kartę walki o niepodległość napisał m.in. dr Teofil Nieć (1870-1950) – urodzony w Czchowie lekarz, jeden z inicjatorów i głównych działaczy Organizacji Obrony Narodowej, która przejęła od Austriaków władzę w Rzeszowie. W czasie okupacji współpracował z ZWZ-AK i Polskim Czerwonym Krzyżem. Podczas akcji „Burza” zorganizował w swoim domu szpital AK. Po wojnie – członek Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, więziony i represjonowany przez władze komunistyczne.
W tym samym Rzeszowie aresztowany i represjonowany przez komunistów był także płk Jan Stefan Kotowicz (1890-1963) – bohater akcji rozbrajania Austriaków 31 X/ 1 XI 1918 r., późniejszy ostatni dowódca 27 Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
Bohaterowie odzyskanej jesienią 1918 roku niepodległości należeli bowiem do grupy osób, które doczekały się największych szykan ze strony komunistów.
Jan Styliński, jedna z najbardziej zasłużonych dla tarnowskiej niepodległości w roku 1918 postaci, dowódca powiatowej komendy POW w pamiętnym październiku, a później m.in. obrońca Lwowa (w 1918 i w 1939 r.), współtwórca struktur ZWZ-AK w obwodzie tarnowskim, długie lata ukrywał swoją tożsamość. Aż do 1956 roku we Wrocławiu, gdzie zamieszkał po wojnie, używał zmyślonego nazwiska „Szeligowski”.
Represji za swoją niepodległościową działalność doświadczyli także inni uczestnicy jesiennego zrywu 1918 roku, m.in. Jan Uryga, Andrzej Wais, Otokar „Brzoza” Brzezina, czy Ludwik Iwaszko (1894-1975), drugi po Antonim Stawarzu najważniejszy uczestnik akcji rozbrajana Austriaków na ulicach Krakowa. Natomiast brat generała Józefa Hallera, Karol Haller (1878-1967), który także zapisał piękną i ważną kartę 31 X 1918r. w Krakowie, został wyrzucony przez władze komunistyczne z rodzinnego majątku w Jurczycach.